poniedziałek, 5 maja 2014

Certyfikat językowy a faktyczne umiejętności

Umiejętność posługiwania się językiem obcym to dziś podstawa w biznesie. Język angielski jest powszechnie używany w większości większych firm. Nie mówiąc już o tych, które otwierają się na rynki zagraniczne. W tym celu wielu starających się o pracę wpisuje w CV zawyżone oceny własnych umiejętności językowych. Niestety nawet zdobyte certyfikaty nie zawsze potwierdzają faktyczne zdolności kandydatów.

Do najczęściej spotykanych certyfikatów języka angielskiego należą te przyznawane przez British Council Poland Cambridge English: FCE, CAE oraz CPE. Ich największą wadą jest to, że są przyznawane jednorazowo i bezterminowo, tzn. że raz potwierdzone zdolności językowe nie podlegają dalszej weryfikacji. Kandydat, który zdobył najwyższy poziom certyfikacji i chwali się tym w swoim CV, w rzeczywistości może nie znać już tak dobrze angielskiego. Inne również dobrze znane certyfikaty językowe takie jak: IELTS (International English Learning Testing System) TOEFL (Test of English as a Foreign Language) oraz TOEIC (Test of English for International Communication) są ważne tylko przez dwa lata. Po upływie tego czasu należy jeszcze raz podejść do procesu certyfikacji, czyli ponownie zdać egzaminy. W praktyce kandydat może nas wprowadzić w błąd informując, że zdobył taki certyfikat, choć jest on już przeterminowany. Najprościej można to sprawdzić, pytając o rok zdobycia tego certyfikatu.

Podczas procesu rekrutacji często nie ma czasu na dokładne sprawdzenie umiejętności kandydata w tym zakresie. Dlatego też rekruterzy muszą bazować na dokumentach aplikacyjnych, które nawet, jeśli nie mijają się z prawdą, to mogą nie odzwierciedlać rzeczywistego poziomu zdolności językowych. Wszystko zweryfikują codzienne obowiązki pracownika, ale wtedy może być już za późno na naukę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz